Obrączkowanie gałęzi drzew owocowych (nie owocujących) jest bardzo często polecane i rzeczywiście w klimacie cieplejszym wcześniej już oddawało owocarstwu wielkie usługi. Głównie we Francji długi czas było ono chętnie i z pewnym powodzeniem stosowane. Obecnie jednak zbyt przestarzały sposób ten musi być zupełnie zarzucony z powodu opanowania sadów i szkółek owocowych przez mszyce wełniste. Straszny ten szkodnik gnieździ się najchętniej na drzewach owocowych w miejscach świeżo poranionych. Mszyca wełnista mnoży się nadzwyczaj szybko, żyje jak wszystkie mszyce gromadnie, żywi się gotowymi pokarmami roślinnymi przerobionymi w liściach i wysysanymi przez nie wprost z zielonych części drzewa tj. z pędów, główne jednak siedlisko tego szkodnika są świeże poranienia pnia, gałęzi a nawet i korzeni. Jest to wtedy wielki wróg sadownictwa, którego jeszcze dotychczas na szczęście u nas nie mamy.
Obrączkowanie polega na wycięciu wcześnie na wiosnę wąskiego na 2 centymetry paska kory do samego drewna, na pniu lub gałęziach w koronie drzewa. Przez taką ranę odpływ gotowych materii pożywnych przerobionych w liściach do korzeni jest całkiem przerwany. Z powodu takiej przerwy w prawidłowym krążeniu surowych i gotowych pokarmów, drzewo na jakiś czas wzrost młodych korzonków, liści i pędów zielnych ma całkowicie powstrzymany. Chwila ta wystarcza, że drzewo kosztem gotowych materii budowlanych nagromadzonych w częściach nadziemnych, zdoła wytworzyć w ciągu lata pączki kwiatowe. Rana powstała z obrączkowania na gałęziach do jesieni powinna zupełnie zagoić się. Jednakże w naszym surowszym klimacie i stosunkowo krótszym lecie nie zawsze to się zdarzyć może. W tym wypadku jeżeli obrączkowanie nie zabliźni się, to na zimę należy miejsce zranione dobrze plastrem posmarowanym miękką maścią ogrodniczą obandażować.
W okolicach bardziej ku północy wysuniętych obrączkowanie takie nie powinno być stosowane. W praktyce zdarzyło się wiele wypadków, że obrączkowane drzewa opanowane zostały silnie przez chorobę raka i z czasem zupełnie obumierały.
Gdzie z jakichkolwiek względów nie można zastosować obrączkowania zwykłego, to wtedy z wielkim pożytkiem możemy użyć skrępowania gałęzi drutem. Sposób ten w działaniu całkowicie zbliżony jest do obrączkowania, lecz z powodu że nie kaleczy tak silnie drzewa zasadniczo różni się od niego, przez to powinien on zasługiwać na życzliwe przyjęcie i poparcie.
Na drzewie owocowym niepłodnym gałęzie zbyt bujnie rosnące w miesiącu czerwcu okręca się dosyć mocno przy nasadzie kilka razy miękkim drutem. Drut okręcony naokoło gałęzi z chwilą silnego rozrastania się ich o tej porze, ściska je coraz mocniej. Ściśnięte zbyt silnie drutem gałęzie mają dopływ pożywienia bardzo utrudniony, wolniej rosną i tym sposobem prędzej zawiązują pączki kwiatowe. Przy tym sposobie obrączkowania dobre wyniki otrzymujemy bardzo szybko, albowiem już w ciągu lipca i sierpnia drzewa wytwarzają dużo pączków kwiatowych. Drut w drugiej połowie września należy zupełnie odjąć, żeby w gałęzie nie mógł wrzynać się i kaleczyć ich.
Bezwarunkowo w naszym klimacie obrączkowanie drutem jest o wiele praktyczniejsze, niż kaleczenie drzewa starym sposobem francuskim.
W plantacjach krzaczastych ten nowy rodzaj obrączkowania najczęściej jest zalecany jako łatwy w wykonaniu i nie kaleczący zbyt drzewa. Prosty ten sposób prawie nigdy nie zawodzi, tym bardziej jest ciekawy, że wyniki nadzwyczaj szybko osiągnąć można. W czerwcu ściśnięte drutem gałęzie już do września zdążą osadzić na kwiat.